A w poniedziałek...
Jako że dalsze prace na budowie ruszają w poniedziałek, teraz troszkę teorii :-)
Wspominałam już, że wybrany projekt zasadniczo nam odpowiada. Coś tam jednak troszkę pozmieniamy. Jeśli chodzi o wygląd zewnętrzny:
- nie będzie balkonu
- nie będzie okna dachowego w sypialni od frontu (aktualnie mamy i dziękujemy bardzo)
- łuczek podcienia będzie wyprostowany
- okno kuchenne powędruje troszkę bliżej drzwi wejściowych do domku
Zmiany wewnątrz domu dotyczą w sumie parteru. W oryginale miał wyglądać tak:
Zmieniamy:
- likwidujemy zabudowę ze ścian działowych na granicy kuchni i jadalni
- rezygnujemy ze spiżarni dlategóż poniewóż:
- połowa spiżarni zostaje w kuchni a reszta zostaje włączona do wiatrołapu i tam robimy duuużą szafę
- powiększamy łazienkę kosztem wiatrołapu i wciskamy tam prysznic
Po zmianach parter ma wyglądać mniej więcej tak:
Kuchnia nie będzie tak wyglądać:-)
Poddasze wygląda tak:
I ogólnie tak zostanie. Tyle że strych pewnie będzie naszą sypialnią albo gabinetem Mariana. Jakieś zmiany pewnie dotkną łazienkę, ale pół zeszytu zagryzdałam:-) i jeszcze pewna nie jestem jak ma być.
Co tam jeszcze? Domek będziemy ogrzewać gazem, wszędzie chcemy podłogówkę, Zamiast kominka ma być koza. Okna chyba już wybrane, ma być vetrex w kolorze orzech. Dachówka też chyba już postanowiona - Roben piemont brązowa.
Tak z grubsza tyle :-)
Miłego weekendu
Komentarze